Prima aprilis, bo się pomylisz… kto z nas nie wołał tak do swoich kolegów…
Pierwszy kwietnia to radosny i zabawny dzień, w którym żartujemy, robimy różnorakie psikusy i z premedytacją wprowadzamy innych w błąd. Czy spłatanie komuś figla uchodzi wówczas na sucho? Tak! I nie obrażamy się, ale sami próbujemy odpowiedzieć równie wesołym pomysłem, bowiem tego dnia nie warto traktować wszystkiego poważnie, tylko z lekkim przymrużeniem oka! Postanowiliśmy, że 1 kwietnia nie będzie zwyczajny i ubraliśmy piżamki, szlafroczki, kapciuszki. Wyglądaliśmy zabawnie, ale było nam cieplutko.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.