Hejka!!!
Dzisiaj klasy szóste wystawiały sztukę pt.: „Balladyna”. Oto przepiękny scenariusz napisany przez Roksanę Potempę:

Narrator:
Za górami, za lasami żyła sobie pewna wdowa, która miała dwie córki. Jedna była uczynna i miała na imię Alina. Druga była zadziornym charakterem i wołano na nią Balladyna.

Didaskalia:
Akt I Dom
Matka pyta swoje córki…

Wdowa:
Alinko i Balladynko, może byśmy pojechały naszym nowym Porshe na zakupy?

Alina:
Mamo, przecież wiesz, że nie mogę, powinnam się teraz uczyć!

Balladyna:
O tak, tak! Widziałam tam taką fajną sukienkę, pewnie będzie na mnie świetnie leżeć!!!

W: No widzisz Alinko, pouczysz się potem, a teraz zbieraj się, bo jedziemy.

A: No dobra.

B: Oł jea, skarbie!

Didaskalia:
Akt II Matka z córkami wychodząc ze swojego porshe zauważyły pewnego przystojniaka…

B: Mamo popatrz, jakie ciacho tam idzie!

W: No, no masz rację!

A: No, ładny jest!

Kirkor:
Cześć dziewczyny! Znacie jakieś fajne laseczki w tym mieście, bo poszukuję żonki! A tak w ogóle to Kirkor jestem.

W: W tym mieście oprócz moich córek nie ma nikogo innego!

K: Obie panie jesteście ładne, ale mogę wybrać tylko jedną.

B: No wiesz przystojniaku, ja mogę za ciebie wyjść od zaraz 😉

A: Kochana siostrzyczko, pragnę Ci przypomnieć, że ja też tu jesem.

W: Och dziewczynki, nie kłóćcie się! Obie jesteście piękne.

Didaskalia:
W tym momencie Balladyna machnęła ręką i rozsypała ryż, który trzymała Goplana.

Goplana: O nieee…

B: Sory !

W: Przepraszam bardzo, ale moja córka zrobiła to przez przypadek.

G: Rozumiem.

K: Wiem! W takim razie ta, która uzbiera więcej ryżu zostanie moją żoną!

W: Ależ…

K: Cicho!!! Gotowe. Do startu. START

Didaskalia:
Balladyna starała się uzbierać najwięcej ryżu, lecz jej różowe tipsy nie pozwalały jej w tym.

B: I co małpo myślisz, że Kirkor wybierze ciebie? Zapomnij!

A: Mnie nie zależy na nim, ja po prostu chcę być uczynna.

B: Taa jasne…

W: Dziewczynki, nie kłóćcie się!

Didaskalia:
Wtem Kirkor ogłosił stop…

K: STOP!

Didaskalia:
Gdy Alina szukała swojej chustki, by otrzeć pot, Balladyna przesypała jej ryż do swojej puszki. Myślała, że nikt się nie zorientuje… Jednak Alina zauważyła, że brakuje jej pół puszki ryżu i powiedziała:

A: Balladyno, jak mogłaś mi to zrobić!? Jesteś nie fair!!!

B: A ty, zabierając mi chłopaka, jesteś fair ???

A: Ja Ci go nie zabrałam…

Didaskalia:
Balladyna nie wytrzymała tego napięcia i przy wszystkich rzuciła się na Alinę. Zabiła ją swoimi szpiczastymi tipsami !

KONIEC

Autorką ( jak już wspominałyśmy) jest Roksana
Przepisywały: Wikaaaa d-_-b i Doraaa XD

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.