Jak przygotować dziecko do nauki w klasie IV szkoły podstawowej?

-Czym różni się nauka dziecka w klasach I-III od jego nauki w klasach IV-VI?
-Na czym polega nowa sytuacja ucznia w klasie IV?
-Dlaczego mówimy, że między klasą III a IV występuje "próg szkolny"?
-Co powinni robić rodzice, aby ich dziecko bez większych trudności i kłopotów przeszło przez ten próg?
 

Uczniowie klas III niechętnie wspominają, z jaką tremą pierwszy raz szli do szkoły. Teraz są już prawdziwymi uczniami, którzy wszystko lub prawie wszystko wiedzą o szkole. Nabrali też przekonania, że potrafią dobrze sprostać szkolnym obowiązkom. Tylko nieliczni przeżyli frustracje związane z osiąganiem niższych niż inni efektów kształcenia, bądź wynikłe z braków rozwojowych czy niedostosowania społecznego. Większość nie miała takich kłopotów, a duża część ma czwórki i piątki, co stanowi prawdziwą dumę ich samych i ich rodziców.

I oto przechodzą oni do klasy IV, a rodzice dowiadują się po pewnym czasie, że ich mały geniusz ma kłopoty w nauce. Zaskoczenie nie ma granic. Skąd się to wzięło? Jakie są tego przyczyny? Wielu rodziców nie potrafi na takie pytania odpowiedzieć. I nic dziwnego. Ich wiedza o szkole, o biegu procesów kształcenia jest zazwyczaj mała. Niewiele też wiedzą o prawidłowościach rozwoju społecznego swoich dzieci właśnie w tym okresie. Tymczasem obie te przyczyny dość często decydują o niepowodzeniu dziecka na progu klasy IV.
Przede wszystkim dotąd dziecko osiągało sukcesy dydaktyczne i wychowawcze na skutek fascynacji panią nauczycielką. Przez prawie cały czas jego dotychczasowej szkolnej nauki 
"pani" była niekwestionowanym autorytetem. Uczyła wszystkich lub prawie wszystkich przedmiotów. Dzięki temu, że przez cały czas większość godzin realizowała jedna nauczycielka, nie tylko uczniowie pozostawali pod jej przemożnym wpływem, ale i ona znała doskonale każdego ucznia. W klasie IV jest wychowawca, ale gdzież mu tam się równać do 
"naszej pani" z nauczania zintegrowanego, tak w zakresie autorytetu, jak i znajomości poszczególnych uczniów. Jednostkowy i silny autorytet jednej nauczycielki rozproszył się. Częściowo tylko przejdzie na kilku nauczycieli, realizujących proces dydaktyczny w klasie IV. Musi to z natury rzeczy spowodować, że tak istotny czynnik skutecznego procesu dydaktycznego i wychowawczego, jakim był wysoki autorytet skumulowany w jednej osobie, przestanie działać sprawczo na wyniki kształcenia i wychowania. Nie zastąpią go w tej dziedzinie rozproszone i zróżnicowane autorytety kilku nowych nauczycieli. Na dodatek częściowo już w klasie III, a ze wzmożoną siłą w klasie IV, pojawiać się zaczną nowe autorytety, tym razem wyłaniające się ze środowisk rówieśniczych. Badania socjologiczne dowodzą, że w klasie IV wzrasta liczba tak zwanych „ gwiazd socjometrycznych”. Przez gwiazdę socjometryczną rozumiemy taką osobę czy osoby w klasie, z którą większość uczniów chciałaby siedzieć w jednej ławce, przyjaźnić się, którą darzy się szczególną sympatią i zaufaniem. Wcześniejsze badania w klasie III nie ujawniały w takiej skali gwiazd socjometrycznych. W praktyce oznacza to, że tak, jak kiedyś autorytet rodziców został zastąpiony autorytetem „ pani nauczycielki”, tak teraz oba zaczynają być podmieniane autorytetem lub autorytetami wyłonionymi spośród rówieśników.
 
W klasie IV proces ten dopiero się zaczyna. Jednak jest na tyle silny, że wywiera już znaczący wpływ. Często wspomnianą gwiazdą socjometryczną jest najlepszy uczeń czy uczennica, ale bywa, że o takim usytuowaniu danego kolegi czy koleżanki decydują inne czynniki. Może to być sprawność fizyczna, materialna zasobność, a nieraz wcześniejsza dojrzałość. W tym ostatnim przypadku innym cechom danej gwiazdy socjometrycznej mogą towarzyszyć pierwsze oznaki buntowniczego stosunku do świata dorosłych. Istotnym przejawem tego buntu może być pojawiająca się niechęć do szkolnej nauki, dyscypliny i podporządkowaniu nauczycielom i rodzicom.
 
Wszystko to razem powoduje, że między klasą III i IV mamy do czynienia z istotnym progiem szkolnym. Na ten okres przypada największa liczba szkolnych niepowodzeń. Wiąże się to z istotnym przyspieszeniem procesu kształcenia, który przypada na całe nauczanie przedmiotowo-systematyczne w klasach IV-VI szkoły podstawowej. Co prawda w wyniku reformy programowej szkoły podstawowej zmniejszono dysproporcje między tempem kształcenia w klasach I-III i IV-VI., ale całkowicie ich nie wyeliminowano. Dlatego oraz z innych wymienionych wcześniej powodów kłopoty naszych dzieci w klasie IV nie powinny być zaskoczeniem. Są one bowiem naturalne i zrozumiałe. Zakres przedmiotów i wiadomości się zwiększy, wejdą nowe przedmioty: przyroda, historia. Każdy przedmiot rozliczany jest przez innego nauczyciela. Uczeń musi poznać nauczyciela i przedmiot, a to wymaga czasu.
 
Rodzice powinni już w III klasie szkoły podstawowej zwracać uwagę na dobre opanowanie przez dzieci programu nauczania i wszystkich wymogów, które on przewiduje. Okaże się bowiem w klasie IV, że wszelkie luki w wiedzy i umiejętnościach będą powodowały trudności z przyswojeniem nowego materiału. Na uzupełnianie braków nie będzie już czasu.
 
W tym samym czasie należy uważnie obserwować grono rówieśnicze naszych dzieci. Rodzice mogą bardzo dyskretnie, bez narzucania, zainteresować swoje dzieci tymi rówieśnikami, których wpływ na ich dzieci mógłby być szczególnie korzystny. Dotyczy to zwłaszcza rówieśników przejawiających zainteresowania, które mogą być naśladowane przez nasze dzieci. Warto na okres wakacji wspólnie zaplanować szereg zabaw, które dadzą szansę powtórki całego materiału dydaktycznego przerabianego przez nasze dzieci w klasach I-III. W IV klasie stanie przed egzaminem z dotychczasowej nauki, który nie powinien być dla niego zaskoczeniem. Powinniśmy mu to ułatwić. 
 
A oprócz tego, dzieci w klasie III weszły w drugą fazę rozwoju obejmujący okres 9-11 lat. Właściwości rozwojowe drugiej fazy (9-11 lat) to wzbogacanie się mowy i zasobu słownictwa oraz wzrost sprawności posługiwania się językiem ojczystym; opanowanie umiejętności czytania i pisania; przyswojenie sobie pojęcia ułamka i umiejętności operowania nim, szczególnie w sytuacjach praktycznych; opanowanie podstawowych zasad dziesiętnego systemu miar; wzrost aktywności i samodzielności myślenia; opanowanie operacji logicznych nie tylko na rzeczywistym, lecz także na wyobrażanym materiale; dziecko przestaje uznawać w sposób bezwarunkowy autorytet dorosłych, zwłaszcza rodziców, zdanie rówieśników w różnych sprawach zaczyna przeważać nad zdaniem dorosłych (rodziców); tworzą się bardziej ścisłe grupy rówieśnicze (paczki), których normy i cele są silnie przez dzieci uzewnętrzniane.
 
Bardzo ważny wpływ na naukę dziecka ma również to, w jaki sposób zaspakajane są potrzeby dziecka. Rodzice znają potrzeby fizjologiczne dziecka i starają się je zaspokoić. Nie zawsze natomiast uświadamiają sobie istnienie jego potrzeb psychicznych. Są one związane z funkcjonowaniem psychiki oraz nawiązywanymi kontaktami społecznymi. Omówię pięć głównych potrzeb psychicznych dziecka,  rolę, jaką przy ich zaspokajaniu pełnią rodzice oraz co wynika z niezaspokojenia tych potrzeb.
POTRZEBA BLISKIEGO ZWIĄZKU ( AFILIACJI ) odgrywa ważną rolę od pierwszych lat życia dziecka. Jest ona zaspokajana poprzez bezpośrednie kontakty uczuciowe dziecka z osobami z najbliższego otoczenia. Funkcję tę u małego dziecka spełnia przede wszystkim matka, która opiekuje się nim, dba o jego potrzeby fizjologiczne, darzy pieszczotami i czułością. U dziecka w wieku szkolnym niezaspokojenie tej potrzeby może wywołać wystąpienie skłonności agresywnych, tendencji aspołecznych lub też skłonności do izolacji i unikania kontaktów z otoczeniem.
POTRZEBA BEZPIECZEŃSTWA jest zaspokajana przez osoby bliskie, które w razie trudności i niepowodzeń zapewniają dziecku opiekę i pomoc. Trudną sytuacją w życiu dziecka może być konflikt z kolegami, niepowodzenia w nauce, utrata kochanych osób oraz ulubionych przedmiotów. Dziecko pozbawione życzliwej pomocy i opieki odczuwa brak pewności siebie, nadmierną nieświadomość, przejawia skłonności nerwicowe przyjmujące formę nieuzasadnionych obaw i lęków. Tę jak i poprzednią potrzebę zaspakaja przede wszystkim rodzina, a u dzieci w wieku szkolnym funkcję tę spełniają ponadto kontakty koleżeńskie i przyjacielskie w szkole i poza szkołą.
POTRZEBA KONTAKTÓW SPOŁECZNYCH pobudza do działań zmierzających do nawiązywania różnych stosunków społecznych. U dziecka potrzeba ta przejawia się przede wszystkim w kontaktach zabawowych, w szukaniu towarzystwa rówieśników. Bywa ona niezaspokojona u dzieci – jedynaków, przebywających w domu wyłącznie z osobami dorosłymi, a także u dzieci mających znacznie młodsze lub znacznie starsze rodzeństwo, którym w dodatku rodzice zabraniają kontaktowania się z kolegami. Dzieci takie bywają zbyt poważne na swój wiek, nie występują u nich reakcje uczuciowe typowe dla dziecka; nieraz znów są rozkapryszone lub przejawiają skłonności do narzucania swej woli otoczeniu.
POTRZEBA PRZYNALEŻNOŚCI GRUPOWEJ pobudza dzieci do chętnego udziału w pracy organizacji dziecięcych, tworzenia różnych grup nieformalnych. Potrzeba ta ułatwia organizację pracy wychowawczej przez dobór takich jej form, które mogą ją zaspokoić. Należy jednak pamiętać, że w razie braku jej należytego ukierunkowania, stać się ona może powodem tworzenia grup przestępczych lub chuligańskich.
POTRZEBA UZNANIA SPOŁECZNEGO jest zaspokojona wtedy, gdy grupa, w której dziecko żyje, aprobuje jego sposób działania. Aprobata ta może przyjmować formę pochwały lub nagrody, jak też moralnego poparcia dla określonych poczynań. Potrzeba ta nie jest natomiast zaspokojona wtedy, gdy dziecko jest wyśmiewane lub traktowane lekceważąco przez rówieśników, względnie gdy jego zachowania i postępy w nauce są stale oceniane negatywnie przez dorosłych. 
 
Potrzeby dziecka nie zawsze mogą być zaspokojone. Stan niezaspokojenia, czyli blokady określonej potrzeby, jest źródłem powstania frustracji. Towarzyszą jej emocje niezadowolenia, zdenerwowania, przygnębienia, poczucie krzywdy lub zawodu. Dziecko doznaje np. frustracji, gdy jest głodne, nie ma właściwego ubrania, gdy rodzice stosują wobec niego surowe kary fizyczne, gdy nie okazują mu życzliwości, gdy jest wyśmiewane lub bite przez kolegów, gdy otrzyma od nauczyciela niesprawiedliwą ocenę lub gdy zostanie pominięte przy podziale nagród. Powodem frustracji może być własna lub członków rodziny, ich utrata lub konfliktowe współżycie z nimi. Frustracja wywiera wpływ na zachowanie dziecka, wywołując różny sposób reagowania. Można wyróżnić negatywne i pozytywne reakcje frustracyjne. Negatywne reakcje sprzyjają powstawaniu różnych trudności wychowawczych. Formami negatywnych reakcji frustracyjnych jest depresja, izolacja, agresja, (cofanie się) i fiksacja (zahamowanie rozwoju). Nie będę ich szczegółowo omawiała.
Chciałabym jednak zwrócić uwagę na agresję, bo jest najczęściej występującą formą negatywnych reakcji w wielu szkołach. Wyróżniamy agresję bezpośrednią i przemieszczoną. Agresja bezpośrednia skierowana jest na osoby lub przedmioty będące powodem frustracji. Przykładem agresji bezpośredniej może być atak skierowany na kolegę, który bawiącemu się dziecku usiłuje odebrać atrakcyjną zabawkę. Przy agresji przemieszczonej przedmiot agresji nie jest związany ze źródłem frustracji. Dziecko, wobec którego rodzice stosują surowe kary fizyczne, przeżywa na tym tle frustracje, które odreagowuje bijąc lub dokuczając innym dzieciom, względnie niszcząc określone przedmioty. Dziecko w klasie IV potrafi wspaniale wyciągać wnioski z tego, że krzykiem, siłą, ubliżaniem osiągniemy swoje. Jeżeli rodzic kara swoje dziecko krzycząc, ono potrafi się nauczyć, że może osiągnąć u swoich kolegów ten sam efekt. Tak samo działają kary cielesne. Tego typu kary czasami są stosowane ze względu na oceny szkolne. Aby osiągnięcia edukacyjne dziecka były jak najlepsze, trzeba poświęcać mu dużo czasu; rozmawiać, zaspakajać podstawowe potrzeby, pomagać w nauce, wspierać w trudnych chwilach itp.
 

 

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.