8 stycznia nasza klasa 4b poszła na godzinie wychowawczej na sanki do Jaru. Gdy przyszliśmy rano do szkoły, weszliśmy i wszyscy zaczęli rozmawiać o sankach. Wszyscy mówili, że idziemy na pierwszej lekcji. Przebraliśmy się i poszliśmy do Jaru. W Jarze zrobiliśmy kulig. Adam był pierwszy, a ja drugi. Zrobiliśmy 3 kuligi. Startowałem w pierwszym i trzecim kuligu. Podczas trzeciego kulig się wywrócił. Pod koniec poszliśmy na drugą górkę, ale była ona gorsza, bo trudno się wspinało. Zabawa była fajna i nikt nie chciał wracać.

My się zimy nie boimy, tak można podsumować naszą wyprawę na sanki do Jaru Południowego. Był konkurs na najdłuższy zjazd, kulig, jazda slalomem i oczywiście wyścigi  Było świetnieeeee!!!
Hub 😉

 

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.