6 grudnia nadszedł długo wyczekiwany przez siódme klasy dzień. Pojechaliśmy na pierwszą w tym roku szkolnym wycieczkę. Mieliśmy okazję zwiedzić „Świat Techniki” w Ostrawie. Około 8:30 zebraliśmy się na miejscu zbiórki, skąd po sprawdzeniu dokumentów umożliwiających przekroczenie granicy, wyruszyliśmy w podróż do naszych południowych sąsiadów. Po godzinnej jeździe opuściliśmy autokary i oficjalnie zaczęliśmy wycieczkę.
Kiedy weszliśmy do budynku, odłożyliśmy kurtki, a już chwilę później z zainteresowaniem przystąpiliśmy do oglądania pierwszych atrakcji. Czy ktoś z Was miał kiedyś okazję poczuć się jak prezenter pogody? – My, siódmoklasiści tak!!! Przy niektórych obiektach istniała możliwość zrobienia zdjęcia przez specjalny monitor, na którym po wykonaniu fotografii pojawiała się opcja wpisania nazwy, jaką posiadamy na poczcie elektronicznej. Już po kilku minutach każdy, kto prawidłowo wpisał adres, miał pamiątkowe fotografie na swoich telefonach. Myślę, iż teraz Was zaskoczę! – A dlaczego? Mogliśmy, a nawet wskazane było dotykanie obiektów! Uważam, że jest to rzadkość, jednak „Świat Techniki” gwarantuje możliwość podziwiania eksponatów za pomocą dotyku.
Wszystko ma swoje plusy, jak i minusy. Moim zdaniem ogromnym minusem było to, iż na terenie całego muzeum znajdował się zaledwie jeden sklep z pamiątkami. Mimo, iż nie był on bogaty pod względem zawartości, znalazłam coś dla siebie. Nie mogło zabraknąć również sklepiku z żywnością. Zachęcam Was do odwiedzenia opisywanego przeze mnie miejsca, ponieważ myślę, że mimo tego,iż każdy z nas jest inny, znajdzie swoje miejsce w tamtejszym świecie.
Anna Kominek VII A

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.